WERYNIANKA WERYNIA - KS SMOCZANKA MIELEC 1-4 (0-4)
Damian Maciąg 75 - Mirosław Soja 5, 26, 31, Paweł Juras 41
żółte kartki: Damian Maciąg 33
Spotkanie rozpoczęło się od dużej przewagi mielczan, którzy szybką grą na skrzydłach od początku meczu starali się napędzać akcję i zapobiec temu co wydarzyło się tydzień temu w Cmolasie. Już pierwsza groźna sytuacja przyniosła bramkę. Z prawej strony dośrodkował w pole karne Filip Maciałek, a tak dobrze znalazł się Mirek Soja i uderzeniem głową przy słupku od poprzeczki nie dał szans bramkarzowi. Kolejna sytuacja Smoczanki powinna przynieść mielczanom drugą bramkę. Na strzał z dystansu zdecydował się Michał Szymański, a do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Maciałek i z 9 metrów lewą nogą fatalnie przestrzelił obok leżącego bramkarza i niestety również bok bramki. Smoczanka po dobrym początku meczu nie spoczęła na laurach i wyczekiwaniu rywala tylko wciąż atakowała. W 26 minucie świetną akcję na lewym skrzydle przeprowadzili Łukasz Jarosz i Maksymilian Marek, a płaskie prostopadłe podanie od tego drugiego, strzałem po ziemi obok prawej nogi wychodzącego bramkarza, na bramkę zamienił Mirek Soja. Chwilę później mogło być już 0-3. Głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelał Michał Szymański, ale Gancarczyk świetnie odbił ten strzał na rzut rożny.
Czego nie dokonała kombinacyjną akcją Smoczanka, dokonała swoją niefrasobliwością obrona Weryni. Z linii obrony długą piłkę w kierunku Mirka Soji zagrał Maksymilian Marek. Stoper gospodarzy próbował natychmiast przedłużyć to zagranie głową do swojego bramkarza, ale zrobił to za lekko w wyniku czego napastnik Smoczanki stanął oko w oko z Gancarczykiem i pięknym lobem ponad nim skompletował klasycznego hattricka w tym spotkaniu i jednocześnie podwoił swoje jesienne zdobycze bramkowe w A Klasie. Gospodarze wyraźnie podłamani myśleli już tylko o przerwie, a mielczanie o kolejnych bramkach. W 39 minucie na po szybkim kontrataku w dobrej pozycji do oddania strzału przed polem karnym znalazł się Michał Szymański, ale jego płaski, mocny strzał po ziemi przy prawym słupku fantastycznie po raz kolejny odbił goalkeeper gospodarzy. Dwie minuty później defensywa Weryni podarowała KS-owi kolejny prezent. Z rzutu wolnego w bocznym sektorze boiska dośrodkowywał Maciałek. Wychodzący z bramki Gancarczyk zderzył się ze stoperem, a niepilnowany Juras spokojnie wpakował piłkę do siatki. 0-4 i nokaut w pierwszej połowie zapowiadał nie gorszą zdobycz strzelecką w drugiej.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy mogło być 0-5. Z prawej strony dośrodkowywał Filip Szymański, a na 8 metrze kapitalnie znalazł się kompletnie niepilnowanym Łukasz Jarosz, ale jego strzał szczupakiem trafił prosto w bramkarza. W 64 minucie po indywidualnej akcji oko w oko w bramkarzem stanął FIlip Szymański, ale jego strzał lewą nogą trafił niestety prosto w Wojnara. W 68 minucie kapitalnie w polu karnym został obsłużony piłką Grzesiek Szkotnicki. Minął on obrońcę i już miał oddać strzał kiedy to został powalony wślizgiem przez stopera gospodarzy i nie wiedzieć czemu sędzia nie zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego i wysłanie zawodnika Weryni do szatni. W 75 minucie stało się coś czego nikt się nie spodziewał. Trochę przypadkowo gospodarze wywalczyli rzut rożny z lewego narożnika. Dośrodkowana piłka trafiła na 10 metr do Maciąga, który bez problemów strzałem głową od poprzeczki wpakował piłkę do bramki Smoczanki. Był to pierwszy strzał celny, a drugi w ogóle w tym meczu gospodarzy i na nieszczęście od razu przynoszący im trafienie. Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic godnego uwagi i mielczanie w pełni zasłużenie odnieśli wysokie zwycięstwo w Weryni.
Składy
Werynianka Werynia:
Grzegorz Gancarczyk (46' Bartłomiej Wojnar) - Krzysztof Greszta (73' Dominik Miazga), Łukasz Jadach. Jan Kolano (79' Jakub Rząsa), Piotr Lubera - Damian Maciąg, Szymon Majewski, Andrzej Okoniewski, Maciej Szypuła - Przemysław Wilk (46' Patryk Kosiorowski), Maciej Wojnar
KS Smoczanka Mielec:
Sulicki - Marek (75' M. Jarosz), Małaszewicz, Tomczyk, J. Szymański (75' Krempa) - Maciałek, Juras (70' Stępień), Ł. Jarosz (60' Szkotnicki) F. Szymański - Soja, M. Szymański (c)
Pozostałe spotkania:
LKS Podleszany - Start Wola Mielecka 2-1 (1-0)
Dawid Błach 22, Mateusz Krzysztofik 82 - Dawid Węglarz 75
Team Przecław - Złotniczanka Złotniki 1-0 (1-0)
Dariusz Mazur 85
Dromader Chrząstów - Tempo Cmolas 1-3 (0-2)
Łukasz Zabrzeński 54 - Rafał Mokrzycki 22, Tomasz Grabiec 36, Marcin Kosiorowski 90+4
Piast Wadowice Górne - KS Kolorado 0-4 (0-4) walkower
Na boisku 2-4 (2-1)
Grzegorz Padykuła 22, Tomasz Kiełbasa 31 - Artur Rado 43, Andrzej Bajorek 65, Kamil Rado 78, Andrzej Jaskot 85
MKS Gryf Mielec - Pitmark Jaślany 1-3 (0-1)
Paweł Rzepka 87 - Wiktor Śpiewak 28, Piotr Kolin 55, Łukasz Paterak 69
Jamnica Dulcza Wielka - Tuszymka Tuszyma 2-1 (1-1)
Wojciech Dudek 14, Radosław Kij 90+1 - Bartłomiej Bielański 28